niedziela, 30 czerwca 2013

3 godziny później

Pojechaliśmy na spacer. Spontan. Blokada była, pokonałam ją. Nawet myśli w rodzaju "jest za chłodno, wieje, zaraz zacznie padać". Nawet stęki i jęki. Jest pomysł, jest decyzja, nic mnie nie zatrzyma. Byłam ciekawa jak to będzie nie dać się. Nic specjalnego. Tylko potem, tam już, jeśli porzucić wszelką aktywność, ograniczyć się do tych niezbęnych, to pozostaje tylko położyć się i czekać, wiecie na co.

W końcu udało mi się znaleźć idealną dla mnie aplikację do edycji zdjęć. Udało mi się również ją rozkminić. A już była chęć ucieczki:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz